Czesc Halo
Poniewaz u ciebie nie moge pisac wiec ci podpowiem notka. Sygnal z gniazdka nie 'wychodzi' bo go tam zapewne czesto po prostu nie ma. To co 'lapiesz' po wyjeciu z niego wtyczki to jest sygnal ogolny, z przestrzeni, bezposrednio od nadajnika. Normalnie jest on odbierany przez antene ktora gdzies zapewne posiadasz a potem jest doprowadzony z tej anteny do twojego gniazdka. Jesli wtyczka nie jest wetknieta w gniazdo antenowe to odbierasz sygnal TV na tym kawalku metalu w srodku wtyczki ktory robi w tym momencie za cala antene.
Masz moze antene pokojowa ktora mozesz podlaczyc bezposrednio do dekodera? Roznych takich multum na rynku. Na probe wez sobie kawalek drutu w miare grubego tak z 25 cm(to bedzie okolo pol dlugosci fali sygnalu z multipleksa) i wetknij go do bezposrednio do gniazda antenowego w dekoderze (zamiast tego przewodu koncentrycznego) i zobacz czy masz w miare dobry odbior. U mnie ten trick wychodzi nawet na spinaczu biurowym, zaleznie jak daleko od nadajnika jestes.
Jak z drutem odbior dobry tzn masz problem z czymkolwiek w ukladzie antena-przwod antenowy-gniazdko z PRL. I wtedy trzeba wezwac fachowca.
O kurcze, mam problem z wyborem kategorii dla tej notki, no nic wrzucam pod 'Edukacja', moze zobaczysz.
Pozdrawiam jak zwykle
