karol123 karol123
685
BLOG

Titanic - rocznica i nie tylko

karol123 karol123 Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Już niedługo bo 15 kwietnia minie 100 lat od zatoniecia RMS ‘Titanic’, wydarzenia które stało się synonimem katastrofy niespodziewanej a wyjątkowo tragicznej w swych skutkach. Tak spektakularne obalenie obrazoburczych przekonań o doskonałości dzieł ludzkich rąk, w tym mitu o niezatapialności, wywołało prawdziwy szok wsród opinii publicznej. I chociaż na transatlantyku RMS ‘Empress of Irleand’ który zatonął na rzece Św. Wawrzyńca dwa lata później zginęło więcej pasażerów  to właśnie ‘Titanic ‘ jest ciągle obecny w kulturze popularnej  która przechowuje pamięć o nim m.in w postaci wizji podobnych do przedstawionej na zamieszczonych znaczkach.

Nie jest istotne, że statek dymi dzielnie z wszystkich czterech kominów co ze względow technicznych nie mogło mieć oczywiście miejsca.Istotny jest nastrój nocy, ciągle palacych się świateł, przechyłu, spuszczanych łodzi i tłumu tych którzy z pokładów z rozpaczą patrzą na ich odpłynięcie. Odkrycie wraka przez Roberta Ballarda w 1985 roku, film Camerona oraz niedawna katastrofa ‘Costa Concordia’ ożywiły i utrwaliły jego legendę.
 
Jednocześnie uwadze umyka często fakt, że w pracowitym trudzie przewożenia towarów i pasażerów między różnymi ciekawymi krajami przemierzało i przemierza bezmiar mórz i oceanów tysiące statków – zbiornikowców, masowców, kontenerowców, drobnicowców, chemikaliowcow itp. Ponieważ jak to mówił jeden z naszych mistrzów rękawicy ‘nie ma odpornych bokserów- są tylko żle trafieni’ tak i nie ma niezatapialnych statków. W wypadkach morskich corocznie jest traconych na świecie z różnych przyczyn przeciętnie ponad 100 jednostek w których to wypadkach traci życie wielu marynarzy, przykładowo w roku 2010 na wodach UE byly 32 zatonięcia, pomijając inne rodzaje wypadkow.
 Zachowania ludzkie w sytuacjach awaryjnych i ekstremalnych są różne, błędy ludzkie – normalnością. Można postępować tak jak kapitan Arthur Rostron którego RMS ‘Carpathia’ śpiesząc na ratunek Titanicowi rozwinęła w niebezpiecznych warunkach prędkość znacznie przekraczającą tą osiągniętą na próbach stoczniowych, można tak jak kapitan Schettina. Morze jest środowiskiem wymagającym i dla człowieka z natury obcym i groźnym. Konsekwencje błędów są przeważnie szybko widoczne.
 
Wspomniane statki towarowe to tzw wyrobnicy morza, póki z ktoregoś nie rozleje się ropa i nie śkazi iluś tam tysięcy mil wybrzeża lub nie odkryje się na nim przemytu broni dla jakiegoś paskudnego kraju to świadomość ich istnienia jest dosyć mikra. Patrząc na kilkusetmetrowe kadłuby współczesnych kontenerowców czy zbiornikowców można by pomyśleć, że nawet kilkunastometrowe fale gnące z łatwością grube konstrukcje stalowe nie powinny być dla nich groźne. A jednak... wystarczy nie domknięta lub zbyt słaba pokrywa ładowni aby 200-tysięczny kolos wiozący rude żelaza zatonął w parę minut pociągając za sobą cała załogę. Wystarczy aby pilot wziął kurs kilka stopni różniący się od tego zalecanego przez locję aby wprowadzić statek na mieliznę tak jak to się stało dwukrotnie w przypadku zbiornikowca ‘Czantoria’ w styczniu 1984. Być może w chwili gdy piszę tę notkę w rezulatcie przegranej walki z potęgą morza lub własnych błędów ktoś gdzieś wzywa pomocy lub w centrum ratownictwa zauważono, że zaczęła gdzieś nadawać boja EPIRB. Ratunek może przyjdzie na czas a może i nie, oceany są ogromne.
 
Dla wielu przyszedł za późno. Od roku 1960 do 1999 w rezultacie wypadków morskich i na morzu utraciło życie 412 polskich marynarzy, pływajacych zarówno pod polską jak i obcymi banderami. Przy okazji rocznicowych wspomnień o Titanicu wspomnijmy też o tych co odeszli na ‘Heweliuszu’, ‘Kudowie Zdroju’, ‘Busku Zdroju’, ‘Athenian Venture’,’Leros Strength’, ‘Nysie’, ‘Brdzie’, ‘Czubatce’, ‘Cyrance’, ‘Nurcu’ i innych, chociaż to nie Dzień Morza.

Zobacz galerię zdjęć:

karol123
O mnie karol123

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura